Policyjny pościg za pijanym kierowcą. Nagranie

Pijany uciekał przed policją
Rajd ulicami Nysy pod wpływem alkoholu i bez uprawnień
Źródło: KPP Nysa
Policjantki z Nysy (woj. opolskie) zatrzymały 35-latka, który nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciec ulicami miasta. Po dynamicznym pościgu okazało się, że mężczyzna był pijany i prowadził bez prawa jazdy. Policja opublikowała nagranie z akcji.

Do zatrzymania mężczyzny doszło 17 maja po godzinie 21 w Nysie. Dyżurny nyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że z parkingu spod jednego ze sklepów miał wyjechać nietrzeźwy kierujący fordem. We wskazany rejon natychmiast został wysłany patrol.

"Gdy policjantki zauważyły wskazany pojazd na ul. Kościuszki w Nysie, użyły sygnałów dźwiękowych i świetlnych, aby zatrzymać kierującego do kontroli. Mężczyzna jednak nie reagował na podane sygnały" - informuje nyska policja.

Kierowca gwałtownie przyspieszył i jechał całą szerokością jezdni. "Pojazd się nie zatrzymał do kontroli" – przekazała w trakcie pościgu jedna z policjantek dyspozytorowi.

Po chwili auto udało się zatrzymać. Kierowca został wyciągnięty z auta i powalony na ziemię. Na nagraniu z interwencji widać, że mężczyzna niechętnie poddawał się zatrzymaniu. "Co jest z tobą?" – pytała interweniująca policjantka. "Niewyraźne sygnały?" – dopytywała druga.

35-latek nie zatrzymał się do kontroli w Nysie
35-latek nie zatrzymał się do kontroli w Nysie
Źródło: KPP Nysa

Pijany i  bez prawa jazdy 

W trakcie zatrzymania stało się jasne, dlaczego 35-letni mieszkaniec Nysy chciał uciec przed funkcjonariuszami. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy, a dodatkowo był pod działaniem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący fordem miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Pijany uciekał przed policją
Pijany uciekał przed policją
Źródło: KPP Nysa

Samochód, którym jechał, został odholowany na parking. Teraz mężczyzna odpowie za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: