Do zatrzymania mężczyzny doszło 17 maja po godzinie 21 w Nysie. Dyżurny nyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że z parkingu spod jednego ze sklepów miał wyjechać nietrzeźwy kierujący fordem. We wskazany rejon natychmiast został wysłany patrol.
"Gdy policjantki zauważyły wskazany pojazd na ul. Kościuszki w Nysie, użyły sygnałów dźwiękowych i świetlnych, aby zatrzymać kierującego do kontroli. Mężczyzna jednak nie reagował na podane sygnały" - informuje nyska policja.
Kierowca gwałtownie przyspieszył i jechał całą szerokością jezdni. "Pojazd się nie zatrzymał do kontroli" – przekazała w trakcie pościgu jedna z policjantek dyspozytorowi.
Po chwili auto udało się zatrzymać. Kierowca został wyciągnięty z auta i powalony na ziemię. Na nagraniu z interwencji widać, że mężczyzna niechętnie poddawał się zatrzymaniu. "Co jest z tobą?" – pytała interweniująca policjantka. "Niewyraźne sygnały?" – dopytywała druga.
Pijany i bez prawa jazdy
W trakcie zatrzymania stało się jasne, dlaczego 35-letni mieszkaniec Nysy chciał uciec przed funkcjonariuszami. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy, a dodatkowo był pod działaniem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący fordem miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Samochód, którym jechał, został odholowany na parking. Teraz mężczyzna odpowie za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: SK/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Nysa